piątek, 24 stycznia 2014

Rozdział 4

Hej, zapraszam was na czwarty rozdział, ten niestety jest dość krótki. Ale jak już wcześniej mówiłam nie mam wpływu na długość rozdziałów. Mam nadzieje, że wam się spodoba. Proszę każdego kto przeczyta o komentarz, serio zależy mi na tym bo nie wiem czy wam się podoba i czy jest sens dalej tłumaczyć. Przypominam również o zakładce "Bohaterowie". Kocham was ♥

_______________________

Dzień później …


 

Wczoraj był zdecydowanie najlepszy dzień jaki przeżyłem, przez całe swoje życie. Cały dzień oglądaliśmy filmy. No, ona może oglądała. Ja cały czas patrzyłem na nią. Ona jest taka piękna. Nawet nie można opisać tego, jak bardzo ją kocham.

Teraz znów jestem w szkole. Mam się spotkać Aislinn koło jej szafki.



Chwyciłem moje książki i ruszyłem w kierunku szafki dziewczyny.

Gdy byłem już niedaleko, to co zobaczyłem połamało moje serce na miliony kawałków. Kyley i Aislinn całowali się. Mój boże oni się całują. Co teraz ? Co mam zrobić ? Nie wiedziałem czy mam ochotę się popłakać, czy może rozbić głowę Kyley’a o najbliższą ścianę. Ona ma być moja !

Kiedy przestali, postanowili łaskawie zwrócić na mnie swoją uwagę. Kyley popatrzał na mnie, uśmiechnął się chytrze i odszedł. Moje oczy były pełne wściekłości.

Podszedłem do Aislinn. Nic nie powiedziałem. Nie byłem w stanie. Bałem się, że jak tylko coś powiem to albo wybuchnę płaczem, albo nie pohamuje swojej wściekłości. Dziewczyna wzięła książki ze swojej szafki i oboje udaliśmy się do klasy.

Miała na sobie jeansowe szorty i bordowy top. Ludzie mówią jej to rzadko, ale ja codziennie chce jej mówić jaka pięknie wygląda. Wszystko co nosi Aislinn jest piękne. Ona jest piękna. I muszę zrobić wszystko, żeby była moja. Pewnie to nie będzie łatwe. Ale musze dać sobie rade.

 

Aislinn POV:

Czekałam przy mojej szafce na Nialla, kiedy ktoś poklepał mnie po ramieniu. Kyley, mój chłopak. Kiedy tylko się odwróciłam, jego usta od razu przywarły do moich. Kiedy oderwaliśmy się od siebie, zobaczyłam Nialla stojącego kilka metrów od nas. To było dość dziwne. Jego uszy były całe czerwone, a w oczach było zobaczyłam … Zazdrość ? Niall podszedł do nas i widziałam jak Kyley uśmiechnął się do niego a później odszedł. Zostawił mnie samą z Niallem. Chłopak nie odezwał się do mnie ani słowem. Stał i patrzył jak wyciągam książki z szafki a później po prostu szedł obok mnie w kierunku klasy.

Nie mogłam zrozumieć dlaczego, ale czułam się winna. Co się ze mną dzieje ? Dlaczego czuje się winna ? Przecież nie powinnam, prawda ? Nie jestem z Niallem. A może zaczynam coś czuć do Nialla ? Sama nie wiem co się dzieje..

_________________________________

CZYTASZ = KOMENTUJESZ

Wyświetleń jest około 40-50 a komentarzy 5-8. Bardzo proszę o komentarze ♥ Rozdział 5 pojawi się w sobotę :)
 

9 komentarzy:

  1. rodział krótki ale wciągający :D przeczytałam go 2 razy ! teraz czekać na 5 !! świetnie piszesz :) / @ImHisCrazyMofo ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Super jak zwykle / lovely_xdxdxd

    OdpowiedzUsuń
  3. Koocham <3 Cudo!!
    czekam na następną część :)
    @MartaRyb52

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział! czekam na więcej M :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy rozdział :D Podoba mi się twój styl pisania. Jest wciągający i zapada w pamięć. Nie robisz błędów ortograficznych ani interpunkcyjnych, czego skutkiem jest przyjemniejsze czytanie twojej własnej wyimaginowanej historii :) Jedynie pragnę zwrócić uwagę na pewien moment z perspektywy Aislinn: "Jego uszy były całe czerwone, a w oczach było zobaczyłam … Zazdrość ?" Widzę, że zdarzył ci się mały błąd między "było" a "zobaczyłam" :) To jedyny błąd do którego mogę się przyczepić. Reszta jest perfekcyjna! A Niall jest taki słodki, gdy jest zazdrosny <33

    @PunkRebelle

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski <3 już czekam na kolejny rozdział *,* / Madzia

    OdpowiedzUsuń
  7. jejku *___________*
    chce daleejj :3

    OdpowiedzUsuń
  8. Strasznie wciągające. Na pewno będe tu wracać. :)

    OdpowiedzUsuń